Witajcie ! Nareszcie mogę się Wam przedstawić. Nazywam się Dominika, jestem książkoholikiem i od niedawna redaktorem tego bloga ;).

      Pierwszą książką godną polecania jest "Gwiazd naszych wina", autorem jest John Green. Prawdopodobnie wszystkim znana, przez niektórych pokochana. Idealna na zimowe wieczory, kiedy to rodzice krzyczą "Idź spać!", oczy zgadzają się z nimi w 100%, ale ty i tak kończysz lekturę.

      Hazel ma 16 lat i nowotwór. Dalej cieszy się życiem. Rodzice namawiają ją na grupę wsparcia dla nastolatków nieuleczalnie chorych. Dziewczyna poznaje tam Augustusa- niewiele starszego od siebie chłopaka, którego choroba wcale nie wydaje się tak tragiczna. Ich historia porusza, wzywa do refleksji. Warto ją przeczytać. Nie podobały mi się jedynie  zmiany stylu pisania Green'a. Pod koniec lektury, nagle wszystko odwraca się do góry nogami (mniemam że miało to skutkować dodaniem emocji do książki, niestety mu to nie wyszło) co nie zmienia faktu,  że i tak uwielbiam tą powieść.